Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2019

13 reason why - trzeci sezon

Obraz
Trzeci sezon - ciągnięty na siłę?      Do trzeciego sezonu 13 powodów podeszłam bez żadnych specjalnych oczekiwań. Pierwszy z sezonów nie bardzo mi się podobał, drugi był lepszy, ale momentami nudził - najbardziej podobało mi się w nim zakończenie , które było według mnie najmocniejsze ze wszystkich scen.     Jednak za trzecim podejściem...- ku wielkiemu zdziwieniu - spodobało mi się. I to tak naprawdę. Jak to mówią...do trzech razy sztuka. Odcinki mimo, że długie, nie były nudne i po zakończeniu jednych zastanawiałam się z napięciem, co będzie w następnych. To prawda, że serial od pierwotnej opowieści odbiegł dość daleko, ale z drugiej strony, jak długo twórcy mogliby przedstawiać nam tą samą historię dopóki nie mielibyśmy jej po dziurki w nosie?  Słyszałam za to (ale to nie sprawdzona informacja), że powstanie czwarty sezon i nie mam pojęcia o czym w takim razie będzie. Bowiem zakończenie trzeciego sezonu pasowałoby do wagi zakończenia serialu na dobre. Mam tylko nadzieję,

13 reason why - pierwszy sezon = lepszy od książki?

Obraz
    W ostatnim czasie głośno o serialu ,,13 powodów" z racji wypuszczonego niedawno na ekrany trzeciego sezonu (którego recenzja pojawi się tutaj niebawem ;P ) . Po obejrzeniu go musiałam się nim podzielić z przyjaciółką, no, ale jak zacząć opowiadać historię, bez początku? Wróciłam więc myślami do pierwszego sezonu, zaczęłam opowiadać i...natchnęło mnie żeby to spisać. I tak o to jesteśmy tutaj.     Do pierwszego sezonu przykładałam się kilka razy. Włączałam pierwszy odcinek, siadałam...po czym mijało maksymalnie dwadzieścia minut i znajdowałam sobie inne zajęcie. Kilka razy próbowałam obejrzeć go przy okazji sprzątania, kiedy nie musiałam skupiać na nim całej swojej uwagi, ale i to nie pomagało. Chciałam dać szansę temu serialowi, wiedziałam, że pierwsze odcinki często bywają nudne, ale potem akcja się rozkręca. Ponadto byłam już po lekturze książki Jay'a Ashera o tym samym tytule. Jednak około pięćdziesięciominutowy odcinek mnie przerastał.     Tak naprawdę zaczęłam oglą