NIEZRĘCZNE SERIALE

     Godzina o której tworzę tego posta - 00:21 - idealnie pasuje do tematu, jaki będzie tutaj dziś poruszany. Dokładniej pisząc - do niezręczności. Kto z nas nie spotkał się w swoim życiu z tym uczuciem? Dopada nas zazwyczaj w najmniej odpowiednim momencie. Tak samo jak rozmyślania o nim. Kładziemy się spać, do ciepłej pościeli, wymęczeni po ciężkim dniu i...NAGLE, ni z gruszki ni z pietruszki, nasz mózg postanawia zrobić nam psikusa. Spanie wówczas nie przychodzi wcale tak łatwo. Późna godzina jest przecież najlepszym czasem na przywoływanie takich wspomnień jak chociażby życzenie smacznego dostawcy pizzy, burczenie brzucha podczas apelu, czy powiedzenie kasjerowi ,,dzień dobry" w momencie oddawania reszty. 

    Brzmi znajomo? Któż z nas tego nie doświadczał... Niezręczność jest specyficznym i...subiektywnym wrażeniem. Nie każdy poczuje się speszony w powyżej opisanych sytuacjach i każdy niezręczność będzie przeżywał inaczej. Ale do rzeczy, czyli naszego tematu. Jak wiele z was poczuło się niezręcznie podczas oglądania danego serialu? I nie, nie chodzi mi tutaj o historyjki prywatne, lecz o pewnego rodzaju zawstydzenie, poczucie żenady (halo młodzież, używa się jeszcze słowa żenada? :P) poprzez oglądanie danych scen. Czasami bowiem, tak mocno wczujemy się w fabułę, że losy bohatera nie są nam tak dalekie i kiedy popełnia jakąś głupotę...odczuwamy ją razem z nim! I nieraz czujemy się przy tym bardzo niezręcznie!



    Dzisiaj podam wam trzy propozycje seriali podczas których oglądania będziecie mogli poczuć ten słynny ,,cringe". Przynajmniej...ja go czułam. Oczywiście nie jest to atak w stronę tych dzieł, bardziej propozycja nietuzinkowej rozrywki; odczuwania niezręczności podczas releksu z serialem :P. 


1. NEVER HAVE I EVER (Jeszcze nigdy...)

W skrócie serial opowiada o dojrzewaniu i historiach z nim związanych. Powiem wam szczerze, że podczas oglądania tej produkcji wielokrotnie poczułam się niezręcznie, co równało się u mnie z momentalnym przypływem śmiechu. Może dojrzewanie wcale nie jest jeszcze mi takie obce jak myślałam... Oprócz typowych problemów nastoletnich jak pierwsze próby flirtowania, odkrywania swojej kobiecości itd., serial ubarwiają nam nietuzinkowe wybory głównej bohaterki i dialogi, jakie prowadzi!



    2. CRAZY EX-GIRFRIEND

    Wraz z kolejnymi odcinkami okazało się, że serial porusza dużo poważniejsze sprawy niż mogło się na początku wydawać widzowi. Jedak mimo to, serial tworzony jest w taki sposób, że nadal można odczuć na nim wiele zabawnych niezręczności. Główna bohaterka - Rebecca Bunch - szalenie zakochana w byłym chłopaku Joshu Chanie, podejmuje wiele zaskakujących decyzji oraz działań, które czasami powodują, że widz ma aż ochotę złapać się za głowę. Przechodzimy chyba przez wsystkie etapy związane z zawirowaniami miłosnymi; po niezręczne pierwsze wiadomości, próby flirtowania, czy inne hmn..ciekawe zachowania. Oszczędzam w słowach, by nie pozbawić was zaskoczenia!



3. ATYPICAL

    Mój ukochany serial! Opowiada o młodym, dorastającym chłopaku - Samie, który ma autyzm i dąży do jak największej samodzielności (praca, zdobywanie przyjaciół, własne hobby). Ukazuje różne trudności i bariery, jakie wiele osób z autyzmem muszą pokonać, np. uczucie nasilenia dźwięków, światła, w wielu miejscach (np. sklepach, autobusie). Jest to serial z pięknym przekazem i edukacyjnym podłożem. Ale nie brakuje w nim również zdrowego cringu :P. Sam rozumie wiele rzeczy dosłownie. Nie zawsze wyczuwa aluzje (jest to częste u osób z autyzmem). Dlatego jego bezpośrednie wypowiedzi mogą wywołać małą, pozytywną niezręczność u niejednego widza :)



Komentarze

  1. Kocham Atypowego! To dzięki Tobie go obejrzałam. Wróć na bloga, bo tworzysz fajne treści :-D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz